Pomieszczenia przed metamorfozą wyglądały trochę jakby każde było z innego mieszkania. Brak spójności w materiałach był widoczny od samego początku. Poszczególne meble pochodziły z konkretnych kolekcji i one same w sobie były dobre, natomiast nie do końca współgrały z resztą.
Zarówno kolor podłogi jak i meble w salonie, sypialni, aneks kuchenny czy drzwi wewnętrzne były w całkowicie różnych względem siebie kolorach. Należało zatem to wszystko uspokoić i zrównoważyć. Na szczęście również tego potrzebowała moja klientka.
Wymieniliśmy tylko niektóre meble, niestety znacząca część z nich musiała pozostać bez zmian, co równocześnie zawsze utrudnia sprawę.
W przedpokoju zostały wymienione płytki podłogowe. Zmiana dotyczyła nie tylko koloru, ale i wielkości płytek. Dzięki płytkom w rozmiarze 60×60 oraz jasnym kolorom na ścianie pomieszczenie nabrało przestrzeni. Meble musiały zostać wybrane ciemne z uwagi na meble w salonie oraz drzwi do szafy w przedpokoju, które pozostały w mieszkaniu.
Salon zyskał nową podłogę, kolory ścian z akcentem fioletu przerwały monotonię kolorystyczną i podkreśliły przestrzeń. Pojawiła się również nowa kanapa, oświetlenie, zegar oraz element graficzny w postaci tapety na jednej ze ścian.
Drzwi do sypialni i łazienki zostały również wymienione na nowe, ponadto w białym kolorze.
Także sypialnia zmieniła się nie do poznania. Zastosowałam kolory analogiczne do tych w salonie i przedpokoju. Zmieniłam ustawienie łóżka tak, aby budząc się patrzeć na przepiękną fototapetę stworzoną ze zdjęcia Anety Mikulskiej.
Nie wiem czy zauważyliście, ale często fototapety są stosowane za łóżkiem jako tło. Nigdy tego nie rozumiałam, dlatego w tym przypadku zrobiłam zupełnie odwrotnie, co zostało docenione przez moją klientkę, która te ozdobną ścianę doceniła najbardziej.
Autor: Studio Lubię Projektować Ewa Mikulska
www.facebook.com/EwaMikulskaStudioLubieProjektowac
Zdjęcia: Aneta Mikulska